Na początek kilka słów wyjaśnienia oraz podania pewnych informacji. Już w temacie zostało zadanie zapytanie o niemożność apelacji. Faktycznie, nie zawsze – nie tyle – nie ma jej zasadności (przykładowo: brak argumentów przemawiających za nieważnością oraz/lub brak dowodów na poparcie nieważności – akurat te sytuacje nie powodują dyskusji), co nie ma takiego prawa. Stąd podstawowym zagadnieniem jest to dotyczące okoliczności wyjmujących daną sprawę z małżeńską z przedstawienia jej na szczeblu apelacyjnym. Gdy w sprawie zapadają dwa jednobrzmiące Wyroki (pozytywne bądź negatywne) nie można apelować. W pamięci mamy jednak i taki przepis prawny, wedle którego w sprawach dot. Osób (a procesy małżeńskie są właśnie takimi sprawami) nie ma tzw. stanu rzeczy osądzonej, co by mogło oznaczać, iż odebranie prawa do apelacji byłoby niezgodne z regulacjami prawnymi. Drugi przypadek, w którym nie można apelować, to zapadnięcie Wyroku pozytywnego oraz jego uprawomocnienie. Ale znowu, po r
Blog dotyczący kościelnego procesu o stwierdzenie nieważności małżeństwa (mylnie nazywanego rozwodem kościelnym, unieważnieniem) prowadzony przez adwokata kościelnego