Raczej często dochodzi do procesu o nieważność małżeństwa z tytułu symulacji. Co stanowi o jej istocie, tzn.: co można zakwalifikować, a co nie do symulacji? Faktycznie, kościelne procesy małżeńskie często przebiegają na podstawie symulacji, czyli wykluczenia. W skrócie istota tego tytułu polega na braku woli, na braku chcenia czegoś. Czy oznacza to zatem, iż może być wiele rodzajów symulacji? Na pewno można wyodrębnić dwie jej podstawowe formy. Pierwsza polega na braku woli wstąpienia w związek małżeński. Natomiast istotę drugiej można oddać jako – co prawda wolę zawarcia małżeńskiego związku - ale już bez woli tego, co stanowi jego istotę. Zatem nie wszystko, co nie jest przedmiotem woli można zakwalifikować do symulacji. Chodzi w ramach tej drugiej o takie jej formy jak: wykluczenie wierności, jedności, nierozerwalności, potomstwa. Czy można prowadzić proces z obu tych form wykluczenia, bądź – w obrębie drugiego jego typu – z kilku jego podrodzajó
Blog dotyczący kościelnego procesu o stwierdzenie nieważności małżeństwa (mylnie nazywanego rozwodem kościelnym, unieważnieniem) prowadzony przez adwokata kościelnego