Między innymi w kanonie dotyczącym symulacji (czyli wykluczenia) Prawodawca użył dwóch sformułowań: istotne przymioty małżeństwa oraz elementy małżeństwa. Na pewno nie jest tak, iż jest to tylko zbyteczne powtórzenie, albowiem pod oba sformułowania podchodzą dwie różne rzeczywistości. I tę kwestię uczynimy przedmiotem naszych aktualnych rozważań.
Prawodawca w treści kan. 1056 KPK podaje, co „kryje się” pod stwierdzeniem istotnych przymiotów. Są nimi jedność oraz nierozerwalność. Jedność oznacza nic innego jak małżeństwo pomiędzy jedną kobietą a jednym mężczyzną. Przy tym w woli pełniejszego obrazu to dzięki treści kan. 1096 §1 KPK można dojść do takiego ujęcia jedności. Zaś nierozerwalność to nic innego jak dozgonność. Z kolei, mówiąc o elementach małżeństwa to mamy tutaj na myśli: wierność, potomstwo. Po raz kolejny celem posiadania pełniejszego obrazu warto zagłębić się w pewien szczegół, a mianowicie w relację pomiędzy jednością a wiernością. Wierność zakłada czystość małżeńską, natomiast jedność już niekoniecznie niesie ze sobą ten element.
Tyle teoria, natomiast praktyka jest już nieco bardziej skomplikowana.
I tak, można orzec nieważność małżeństwa z tytułu symulacji istotnych przymiotów, bądź elementów. Można też stwierdzić nieważność zawartego związku z tytułu błędu, co do istotnych przymiotów małżeństwa. W naszym środowisku na pewno bliższym są procesy z tytułu symulacji, aniżeli na podstawie błędu, gdyż symulacja zakłada posiadanie wiedzy zgodnej ze stanem faktycznym, zaś przy błędzie wiedza co prawda jest jednak treść jej znacznie odbiega od stanu faktycznego. Innymi słowy, tak jak przy symulacji wykluczająca Strona, bądź wykluczające Strony wiedzą, iż małżeństwo cechuje się jednością, nierozerwalnością, wiernością, ukierunkowane jest na potomstwo, tak przy błędzie wiedza już taka nie jest. I tak można wychodzić z założenia, iż związek małżeński to jednak więcej niż dwoje Osób, iż małżeństwo to owszem związek dwóch Osób, ale tej samej płci, iż małżeństwo ma charakter czasowy itp. Stąd zostało powiedziane, iż kościelne procesy małżeńskie w naszym kraju z tytułu takiego rodzaju błędu (zachodzą też inne jego rodzaje) są nader rzadko spotykane.
Kolejne również istotne praktyczne stwierdzenie jest to, iż warto, gdy Strona ma adwokata, pełnomocnika, aby zaznajomił on Ją z właściwą terminologią; warto, aby też w samym Sądzie podczas składania zeznań przez Strony i Świadków unikano specjalistycznych sformułowań, gdyż nie każdy może mieć pełną wiedzę w ich zakresie; w końcu warto, aby, gdy Strona czy Świadek spotka się z jakimś obcym dla Niej brzmiącym terminem, to – kolokwialnie mówiąc – nie wstydziła się i nie wahała się przyznać oraz wprost zapytać o ich znaczenie. Jest to ważne dla dalszego losu danej małżeńskiej sprawy.
Komentarze
Prześlij komentarz