Przejdź do głównej zawartości

PISMA SĄDOWE

 

Generalnie akta sądowe można podzielić na akta sprawy oraz akta procesowe. Nie rzadko ma miejsce sytuacja, kiedy Strona otrzymuje jakieś pismo, jednak nie do końca jest pewna, bądź nawet nie wie, w jaki sposób powinna zareagować. Dlatego w obecnych rozważaniach podejmiemy się tej tematyki.

Zwykle Trybunał do Strony Pozwanej wysyła skargę powodową (pozew). Strona ma prawo do odpowiedniej na nią reakcji: zaproponowanie nowej prawnej przyczyny lub przyczyn, co jednak pozostaje w związku z podaniem na tę okoliczność dowodowych środków; wyrażenie zgody na tytuł, tytuły w znaczeniu potwierdzenia okoliczności podanych na nią/na nie; sprzeciw, który można połączyć z podaniem nowego tytułu/tytułów, bądź nie, czyli też pod ów sprzeciw należy podpiąć sytuację, kiedy Strona przedstawia swoje stanowisko contra nieważności Jej małżeństwa.

Gdy przedmiot sporu zostaje już określony, Strony otrzymują Dekret jego zawiązania z prośbą o wyrażenie swojego stanowiska, co do przyczyny, przyczyn, Składu Trybunału. Czasami Strona Powodowa może mieć wrażenie, zwłaszcza, gdy Strona Przeciwna nie zareagowała, iż musi niejako ponownie, drugi raz wyrazić swoje stanowisko, które wyraziła już w powództwie. Sąd jednak zwykle jasno informuje, kiedy jest to wymagane, a kiedy nie. Naturalnie nie są to jedyne informacje, z jakimi mamy do czynienia w tym piśmie procesowym.

Po wezwaniach na przesłuchanie Stron, Świadków (w międzyczasie może przyjść do Strony pismo z podaniem dodatkowego Świadka, Świadków), po ew. wezwaniu do stawienia się przed Biegłym Strony zostają wezwane na publikację/odczyt akt, zaś po niej, w czasie jej trwania, bądź po zamknięciu akt sprawy, po zakończeniu postępowania dowodowego Strony mogą przedłożyć swoje obrończe głosy. Warto taką obronę przedłożyć wtedy, gdy postępowanie dowodowe jeszcze trwa, gdy jest w toku, bowiem zwykle w zakreślonej sytuacji ma się o wiele większy wpływ na sam przebieg procesu aniżeli już po tym fakcie. Czasami, chociaż zależy to od praktyki Trybunału, Strony mogą już w trakcie odczytu zaznajomić się z uwagami Obrońcy węzła małżeńskiego celem nań odpowiedzi.

Na zakończenie Strony otrzymują Wyrok z możliwością ew. apelacji, z dołączeniem ew. zakazu.

Bez względu na Autora rzeczonych pism: czy to Strony Powodowej, czasami Pozwanej, czy samego Sądu warto do każdego z nich podchodzić z należytą uwagą, ale i wiedzą. Nie do rzadkości bowiem należy sytuacja, kiedy Strona nie zgadza się na coś, co zostaje zaproponowane przez Sąd mimo braku ku temu racjonalnych podstaw. Wreszcie, co najistotniejsze w pismach ze strony Sądu wyłuszczone są prawa Stron, z których warto skorzystać.



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Relacja pomiędzy formami NIEZDOLNOŚCI

  Mówiąc o formach, rodzajach niezdolności zgodnie z treścią kan. 1095 KPK mamy na uwadze: brak używania rozumu, poważny brak rozeznania oceniającego , niezdolność psychiczną do podjęcia istotnych obowiązków małżeńskich . Skoro wszystkie te rodzaje mieszczą się w ramach niezdolności , to warto zastanowić się nad ich wzajemną relacją. Generalnie, Strona pozbawiona używania rozumu czy nie mająca rozeznania oceniającego w stopniu poważnym nie jest też zdolna do podjęcia tego, co wynika z zawarcia małżeństwa. Natomiast taka prawidłowość nie zachodzi już w odwrotnym kierunku, tj.: można być niezdolnym do podjęcia w/w obowiązków , ale nie musi to oznaczać, iż Strona nie ma, czy używania rozumu , czy rozeznania oceniającego . Zatem można wysunąć już pierwszy wniosek, iż: niezdolność wymieniona w pkt. 3 analizowanej normy jest odrębna i niezależna. Następnie, Strona pozbawiona używania rozumu , nie ma jednocześnie rozeznania oceniającego , ale to też nie oznacza, iż ta sama zasada z

Pojęcie WINY w kościelnym procesie małżeńskim

  Swojego czasu zajmowaliśmy się tematem winy i wzięciem jej pod uwagę w czasie kościelnego procesu o nieważność małżeństwa, a zatem chodziło o analizę: czy Strona kościelnego procesu – jeśli jest to naturalnie zasadne – winna starać się o orzeczenie winy w czasie cywilnego procesu, czy może raczej powinna z tego zrezygnować. Obecnie weźmiemy pod uwagę kwestię „winy”, ale już w samym kościelnym procesie małżeńskim. Tym, co od razu można zauważyć, to użycie cudzysłowu, gdyż tak naprawdę w kościelnym prawie małżeńskim takie pojęcie, jak wina (w znaczeniu winy w rozwodzie) nie istnieje. Jest to o tyle istotne, gdyż wiele Osób zadaje pytanie: czy może zgodzić się na przeprowadzenie procesu z tytułu po swojej Stronie, gdyż dla Niej jest to równoznaczne ze stwierdzeniem winy po swojej Stronie, tak jak to ma miejsce właśnie w rozwodzie. A zatem, powtórzmy raz jeszcze: w kościelnym prawie małżeńskim nie ma takiego pojęcia - wina. Owszem, mowa jest o przykładowo winnym rozpadu wspólnot